Wakacyjne wyjazdy z reguły są dłuższe, czasem udaje się zrealizować w sezonie letnim kilka różnych wyjazdów. Ferie zimowe to tylko dwa tygodnie, ale czasem odnoszę wrażenie, że to bardziej aktywny czas. Nasze ferie z nastoletnimi dziećmi są (MUSZĄ BYĆ!) klasyczne, czyli narciarskie i koniecznie w Alpach. Nie dla nas plaże i palmy zimą, no way! Obowiązkowo musi być śnieg, słońce i dużo wysiłku fizycznego. I musi być towarzystwo, u nas to dwie inne zaprzyjaźnione rodziny.
Planowanie zaczynamy w sierpniu (tak, tak proszę się nie śmiać), najbardziej zaangażowany kolega wybiera naszą zimową lokalizację i podsyła nam linki do uroczych domków do wyboru- musimy rezerwować wcześnie, żeby mieć szansę na 3 apartamenty razem. Tak wyszło, że rezerwację na rok 2020 mieliśmy, zanim wróciliśmy z wakacji 2019. A potem… pozostaje czekać i szykować formę. Jeżeli prowadzicie siedzący tryb życia, naprawdę warto poćwiczyć trochę już 1-2 miesiące wcześniej.
Wybierając miejsce na wyjazd narty w Alpach (niezależnie czy włoskich, francuskich czy austriackich) warto ocenić zaawansowanie uczestników i sprawdzić stopień trudności tras łatwe/średnie/trudne, czyli odpowiednio niebieskie/czerwone/czarne.
Czy zdecydujemy się na duży, gwarny ośrodek czy mały, kameralny zależy już od naszych osobistych preferencji? Wybierając miejsce noclegowe trzeba zwrócić uwagę na odległość od stoków, na to, czy jest możliwy dojazd skibusem, a także czy np. ze stoku da się wrócić na nartach do miejsca zakwaterowania (świetna sprawa!). Jeżeli nie chcemy tylko jeździć na nartach, sprawdźmy czy w pobliżu jest tor saneczkowy, lodowisko lub inne atrakcje. My każdego roku zauważyliśmy inne zalety określonych miejsc.
A jak wyglądały ferie 2020?
Oczywiście mierzony jest też czas przejazdu, co daje wspaniałą możliwość do rywalizacji i wśród młodszych i wśród starszych. Możemy też zmierzyć naszą maksymalną prędkość – „speed check” mieści się obok trasy nr 8.
Jeżeli odważymy się wjechać aż pod Vallon skąd wiedzie czarna trasa możemy zrobić sobie zdjęcie w Photo Point (i po odbiciu ski passa też odnaleźć je na stronie Dolomiti SuperSki). Poza tym jeżeli dzieci/nastolatków jest kilkoro mogą same zorganizować sobie atrakcje urozmaicając zjeżdżanie różnymi wyzwaniami i narciarskimi ćwiczeniami.
Warto zainstalować dzieciom (sobie też) aplikację w telefonie, która codziennie będzie mierzyć pokonane na nartach kilometry, czas jeżdżenia, maksymalną prędkość itp. możemy polecić ISKI Tracker.
A gdyby już naprawdę narty nam się przejadły możemy wypożyczyć sanki i skorzystać z toru saneczkowego. Sanki wypożyczymy na Piz Sorega i tam też rozpoczyna się trasa zjazdowa.
Ferie zimowe we Włoszech - atrakcje



- Wybrany ośrodek narciarski – Alta Badia (włoskie Dolomity)
- miejsce zakwaterowania – apartamenty w dolinie LaVal 16 km od parkingu skąd startowaliśmy.
- zamówiona piękna pogoda na 5 dni i bardzo silny wiatr na 1 dzień, który wyłączył z użycia większość kolejek.

- Ile trwa dojazd?

- Ile to kosztuje?

- Jak wygląda region Alta Badia?

- O której wstać na narty?


- Skąd startować?
- Jak jeździć na nartach w większej grupie?

- Czy jeżdżenie na nartach przez 6 dni po 7 godzin nie jest nudne?





- Gdzie sprawdzić pogodę i warunki śniegowe?
- Co robić wieczorami?

- Co robić, gdy pogoda jest kiepska?


Dziękujemy za tą relacji Pani Agnieszce - niezwykle ciekawe zgłoszenie konkursowe!