Tatry z wózkiem

W internecie nie brakuje poradników mówiących o tym, jak przygotować się do wyjazdu w góry z dzieckiem. Przed wyjazdem w Tatry z moim 10-cio miesięcznym synkiem zapoznałam się ze wszystkimi możlwymi opisami tras w Tatrach dla rodzin z dziećmi. Najbardziej interesowały mnie opisy dotyczące pokonywania szlaków z dzieckiem w wózku. Miało być spokojnie, miło, a dziecku wygodnie. Po urlopie doszłam do wniosku, że większość z tych poradników została napisana przez osoby, które nigdy z wózkiem dziecięcym tymi trasami nie szły.

Wśród polecanych tras znalazły się oczywiście szlak na Morskie Oko, Dolina Kościeliska, Dolina Chochołowska. Do pierwszych dwóch nie mam zastrzeżeń, ale trzecia propozycja może nas zaskoczyć, szczególnie w drugiej części trasy. W polecanych w internecie trasach znalazły się Dolina Białego, czy też Polana Różopole. Co do tych dwóch szlaków, to jestem niemalże pewna, że autorami wpisów były osoby, które same wózka nie musiały tamtędy prowadzić. W pierwszym przypadku dużo kamieni, w drugim na samym początku krótkie strome podejście, zdecydowanie nie dla wózków, szczególnie spacerowych. Oczywiście jeśli na szlak wybieramy się z nosidełkiem, to właściwie większość tarzańskich szlaków będzie możliwa do przejścia. Podczas tego urlopu z nosidełkiem mieliśmy bardzo lekki spacer, bo wokół Morskiego Oka. Tu jednak skupiam się na podróży z wózkiem.

Zobacz koniecznie:

morskie oko z małym dzieckiem opinie wózek
morskie oko z wózkiem opinie
dolina chochołowska z wózkiem opinie
tatry z małym dzieckiem wózkiem opinie 2017 wakacje 2
 

Co do Doliny Chochołowskiej, pierwsza część szlaku to faktycznie bajka dla rodzin z dziećmi, świetne podłoże, gdzieniegdzie przytulne miejsca w cieniu, nic dodać, nic ująć. Jednak druga część trasy wbrew wszystkim przewodnikom wcale nie jest łatwa do przejścia z wózkiem. Wiele kamieni o dużych rozmiarach, mnóstwo nierówności. Widziałam sporo rodzin, które miały problem z przejściem z wózkiem. My również mieliśmy kłopot. Na szczęście nasz wózek ma duże koła, ale i tak mój mąż i tato musieli przenieść wózek przez jeden odcinek, gdyż prowadzenie wózka po tym podłożu było bardzo męczące dla męża, a dodatkowo było to bardzo niewygodne dla synka.

gdzie w tatry z wózkiem dolina chochołowska opinie

Współczułam rodzinom, które miały spacerówki o małych kółkach. Na szczęście wysiłek popłacił. Widoki na polance pod schroniskiem były niezwykle kojące i zapierały dech w piersiach. Urządziliśmy tam sobie dłuższy piknik oraz niezapomnianą sesję zdjęciową. Humory, jak widać na poniższym zdjęciu, dopisywały.

gdzie w tatry z wózkiem dolina chochołowska opinie 2

W Tatrach bardzo polecam wycieczkę na słowacką stronę nad Szczyrbskie Jezioro. Całe jezioro można obejść wokół. Trasa jest bardzo malownicza, podłoże dla wózka właściwie całkiem płaskie, równe.

jezioro szczyrbskie z wózkiem i dzieckiem Tatry
jezioro szczyrbskie z wózkiem i małym dzieckiem

Niedaleko od jeziora znajdują się tzw. jeziorka miłości. Kilka jeziorek połączonych pomostami, wzdłuż poustawiane ławeczki, na których można usiąść i napawać się ciszą i naturą. Wyjątkowe miejsce z dala od gwaru turystów. Całość wręcz stworzona do spaceru z wózkiem.

tatry z małym dzieckiem wózkiem opinie 2017 wakacje
w góry z wózkiem opinie małe dziecko

Chciałabym jeszcze udzielić kilku wskazówek przed rodzinnym wyjazdem w góry. Dla dziecka warto zabrać na szlak dwie czapki z daszkiem. Przy dobrej pogodzie przez większość dnia jesteśmy wystawieni na działanie słońca. Nasz synek przez pół drogi próbował sobie zdjąć czapkę z głowy, wreszcie mu się to udało. Niestety wyrzucił ją z wózka, a nikt z nas nie zauważył tego momentu. Nie mogliśmy jej nigdzie nie znaleźć (nie było jej także w drodze powrotnej z Morskiego Oka), a nie mieliśmy przy sobie zapasowej. Druga czapka prawie nic nie waży i nie zajmie nam dużo miejsca, a może się okazać bardzo przydatna. W ciepły słoneczny dzień czapka na główce dziecka to podstawa, nie tylko w górach.

Czytaj również: Tatry z niemowlakiem [relacja]

Kolejna sprawa – nosidełka. My akurat użyliśmy nosidełka tylko raz, jednak wszystkim polecam przetestować nosidełko przed wyjazdem. Jeśli pierwszy raz założymy je przed samym wejściem na szlak może się okazać, że czeka nas kilka niespodzianek. Dziecko, które nie jest przyzwyczajone, może się po prostu zbuntować i nie chcieć w nim siedzieć, a co dopiero spędzić pół dnia na wysokogórskim szlaku. Po drugie, może się okazać, że nam również może być niewygodnie. Możemy mieć problem z wyczuciem środka ciężkości po włożeniu do niego dziecka. Właśnie w trakcie urlopu spotkałam się z takim przypadkiem. Warto więc zacząć zarówno siebie, jak i dziecko przyzwyczajać do chodzenia z nosidełkiem już na jakiś czas przed wyjazdem. Pamiętajmy też o zapasie przegryzek oraz wody dla dzieci, wody nigdy nie jest za dużo. Ważne jest także dobrze zaplanowanie czasu pokonania trasy. Nie sugerujmy się tym, że jeszcze kilka lat wcześniej, gdy przyjeżdżaliśmy w Tatry sami, daną trasę pokonywaliśmy np. w 2 godziny w jedną stronę. Pamiętajmy, że teraz jesteśmy z dziećmi i czas ten może się wydłużyć. Nie wychodźmy więc zbyt późno, aby się nie okazało, że w drodze powrotnej zastanie nas wieczór. Najlepiej na szlak udać się zaraz po śniadaniu. Im szybciej wyjdziemy, tym więcej czasu będziemy mogli poświęcić np. na rodzinny piknik na polanie. Będziemy dysponować zapasem czasu zarówno na przerwę, jak i na bezpieczny powrót za dnia.

Mam nadzieję, że mój krótki artykuł pomoże Wam w planowaniu Waszego rodzinnego wyjazdu w nasze piękne góry.

tatry z małym dzieckiem wózkiem opinie 2017 wakacje 2
tatry z małym dzieckiem wózkiem opinie 2017 wakacje 3
 

2 comments

Leave Comment

Skomentuj Julka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *